poniedziałek, 11 marca 2013

Szacunek - poziom zero.

Starość objawia się także tym ,że zaczynamy obserwować. Ptaszki na drzewach siedząc na ławce, kobiety z wózkami, kaczuszki w stawie i nieznośnych gówniarzy.
Bandę rozwydrzonych biednych dzieci bogatych rodziców. Ich motto życiowe to "wytrwać do piątku". Nie generalizuje, poczyniam obserwacje, których żałuję bo nikt nie chce widzieć ludzi wyrastających na głupków.
Głupota ta nie jest jednak oczywista. To raczej ignoracja wobec tego co dookoła. Książek, filmów, szkoły. Nie jest to także bunt nastolatka, ponieważ świat jest niesprawiedliwy, a rodzice niepotrzebni. To właściwie dorośli ludzie, których niewiele interesuje poza tym, że będzie lub był melanż w domu człowieka o fikuśnym pseudonimie.
Idąc, jako stary człowiek, do pracy obserwuję młodych ludzi fikających kozły na różnym sprzęcie pod pomnikiem Witosa, Wincentego zresztą i myślę czy do któregoś zakołtunionego łba wpadła kiedyś myśl sprawdzić kim ten "typ" z pomnika jest... Nie chcę znać odpowiedzi bo kiedy jestem rozczarowana to się smucę, a to powoduje szybsze starzenie się skóry.
Wiem, jest młodzież, która czyta, chce wiedzieć, widzieć, znać, rozumieć, mieć pasje, których życie nie opiera się na paleniu jointów i spędzaniu 25 godzin na dobę przed komputerem nienawidząc wszystkich. I dzięki Bogu Najjaśniejszemu w ich rękach przyszłość narodu.
A cała reszta?
Cała reszta sądzi, że wystarczy przeczytać "Małego Księcia" i "Lalkę", żeby znać światowo-krajową literaturę. "Pan Tadeusz" to dla nich Michał Żebrowski, klasyka muzyki to romantyczne piosenki Miley Cyrus, a w teatrze byli ostatnio na Koziołu Matołku.
Z okazji tych żałosnych przemyśleń starego człowieka bez morza, życzę sobie, aby życie moich dzieci nie opierało się na "mieć", a "być", ale z drugiej strony...mając taką matkę...


Dla ultradociekliwych kilka słów o Witosie, z wikipedii, żeby się zwoje nie przegrzały:

Wincenty Witos (ur. 22 stycznia 1874 w Wierzchosławicach koło Tarnowa, zm. 31 października 1945 w Krakowie) – polski polityk, działacz ruchu ludowego, trzykrotny premier Rzeczypospolitej Polskiej.
Od 1895 w Stronnictwie Ludowym, w latach 1908–1914 poseł do galicyjskiego Sejmu Krajowego, od 1909 do 1931 wójt Wierzchosławic. Poseł do austriackiej Rady Państwa (1911–1918), od 1914 w PSL „Piast” (prezes ugrupowania w latach 1918–1931) i w Naczelnym Komitecie Narodowym, później w Lidze Narodowej (1917–1918) i Polskiej Komisji Likwidacyjnej (1918–1919). Od 1919 poseł na polski Sejm. Trzykrotnie sprawował funkcję prezesa rady ministrów (od 24 lipca 1920 do 13 września 1921, od 28 maja 1923 do 14 grudnia 1923 i od 10 maja 1926 do 14 maja 1926), jego rząd został obalony w wyniku przewrotu majowego. W latach 1929–1930 jeden z przywódców Centrolewu. W 1930 aresztowany przez władze sanacyjne, osadzony w twierdzy brzeskiej, oskarżony w tzw. procesie brzeskim o przygotowywanie zamachu stanu, skazany na 1,5 roku więzienia, udał się na emigrację do Czechosłowacji. Do kraju powrócił tuż przed wybuchem II wojny światowej, po jej rozpoczęciu internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. Po wojnie powołany na wiceprzewodniczącego Krajowej Rady Narodowej (nie podjął obowiązków), w 1945 prezes nowo powstałego Polskiego Stronnictwa Ludowego.