sobota, 27 sierpnia 2011

100 grzechów głównych popełnianych przez mężczyzn vol.2

część dalsza następuje:

89. Żelowe substancje cieknące z grzywki= ani ładne,ani praktyczne,ani świeżo wyglądające wiecznie mokre zaczesane w różnych konfiguracjach włosy.Stosuj jeżeli trudnisz się sutenerstwem.
88. Za krótkie spodnie w kolorze blue= odpowiednie dla Brandona z 902010. Konieczny dodatek to pas z napisem MUSTANG lub WRANGLER.
87. Koszulki z kretyńskimi napisami= "Sex instruktor- 1 h gratis", "Najlepsze ciacho w mieście", "Chodzą pogłoski, że jestem boski". Bardzo przydatne do wycierania okien w samochodzie, gorzej z funkcją noszenia ich wśród ludzi.
86. Tatuaż z imieniem/twarzą byłej dziewczyny= Nic tak nie zachęca obecnej partnerki do czegokolwiek (!) jak napis "Kocham Roksanę Forever" na piersi.
85. Zdrabnianie wyrazów= źle brzmią w ustach każdego człowieka, ale najgorzej w ustach faceta. "Skoczyć Ci do Rossmaneczka po tamponiki?",pantofel. Giń.
84. Samochód jako przedłużenie penisa= wyjaśnienie na końcu postu,zapraszam.
83. Farbowane włosy= czas pogodzić się z własnym wiekiem. To, że Twoja 16 letnia dziewczyna mówi Ci,że masz siwe włosy, nie znaczy, że czas zacząć je farbować.Raczej czas zmienić dziewczynę na starszą.
82. Brudne buty= karmiłeś w nich trzodę przed randką?
81. Duża góra+Nibynóżki= nie mieli na siłowni przyrządów dzięki którym Twoje nogi nie wyglądałyby jak odrzucony przez ciało przeszczep? Spuchnięty biceps wydaje się większy dzięki kurzym nóżkom. Oto cała tajemnica.
80. Lwi pazur= paznokci takiej długości nie powstydzi się nawet Doda. Fajnie, że nie umyłeś ich ze smaru,jesteś dzięki temu taki męski,brutalu.


Oto wyjaśnienie punktu nr 84:

Idzie gepard przez dżunglę i słyszy wołanie:
- Na pomoc!
Patrzy, a tu słoń wpadł do rozpadliny i nie może się wydostać.
- Pomóż mi wyjść - prosi słoń.
- No dobra - odpowiada gepard i podaje mu łapę.
Okazuje się, że słoń jest za ciężki, więc gepard proponuje:
- Skoczę po mojego kumpla jaguara, razem cię wyciągniemy.
Niedługo potem gepard wrócił wraz z jaguarem i razem wyciągnęli słonia.
Minął tydzień. Idzie słoń przez dżunglę i słyszy wołanie o pomoc.
Podchodzi, patrzy, a tu gepard wpadł do rozpadliny i nie może się wydostać.
- Pomóż mi, słoniu!
- Bardzo chętnie, mój przyjacielu - odpowiada słoń. - Podam ci mojego członka, złapiesz go łapkami i zaraz cię wyciągnę.
Słoń podał członka gepardowi. Ten złapał się i po chwili wyszedł z dziury.

Jaki z tego morał? 

Jak masz dużego członka, to niepotrzebny ci jaguar.  


Amen.






2 komentarze: